Uchwała Sądu Najwyższego
Data orzeczenia: z dnia 12 grudnia 2006 r.
Skład: 3 sędziów
Sygnatura akt: IV KK 395/06
Fragment uzasadnienia:
Źródło: Strona internetowa Sądu Najwyższego.
Często zdarza się, że ocena sytuacji rodzinnej pozwala uznać, że tak naprawdę obaj małżonkowie nie pozostają sobie dłużni we wzajemnych wyzwiskach, aktach przemocy fizycznej i psychicznej, bądź innych dokuczliwych zachowaniach.
Wszyscy mamy świadomość jak ważną instytucją jest wysłuchanie osoby oskarżanej o stosowanie przemocy w rodzinie. Rzadko zdarza się, że tylko jedna strona pozostaje czynna w konflikcie, co dodatkowo utrudnia rzetelną i obiektywną ocenę sytuacji rodzinnej.
W przypadkach zaś w których wzajemne akty przemocy nie budzą żadnych wątpliwości, zmuszeni jesteśmy dokonać oceny, by podjąć prawidłową decyzję o sposobie zakończenia procedury „Niebieskie Karty”.
Próbując ułatwić Państwu ocenę okoliczności konkretnego przypadku, poniżej przedstawiam interpretację znamion czynu zabronionego, określonego w art. 207 Kodeksu karnego.
Kodeks karny:
Art. 207. § 1. Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy albo nad małoletnim lub osobą nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 połączony jest ze stosowaniem szczególnego okrucieństwa, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 lub 2 jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy argumentując w uzasadnieniu:
„(…) Po pierwsze, pojecie „znęcanie się” na gruncie art. 207 k.k. zawiera w sobie istnienie przewagi sprawcy nad osobą pokrzywdzoną, której nie może się ona przeciwstawić lub może to uczynić w niewielkim stopniu. Nie jest zatem możliwe wzajemne znęcanie się małżonków w tym samym czasie, jak przyjęto w zaskarżonym kasacją wyroku (por. OSP 1992, z. 4, poz. 78). Nie można także mówić o znęcaniu się, jeżeli ustalono, że aktywność i przedsiębiorczość pokrzywdzonej oraz jej zaradność życiowa podają w wątpliwość fakt, że stanowi ona ofiarę przestępstwa. Nadto, przy braku innych pozytywnych ustaleń obrazujących zachowanie oskarżonego w kontekście znamion występku z art. 207 § 1 k.k., trudno doprawdy uznać, że wystarczające jest przypisanie mu odpowiedzialności karnej za znęcanie się nad byłą żoną tylko z tego powodu, że „od mężczyzny należy wymagać odpowiedniego zachowania w rodzinie…”.
Orzeczenie to, choć wydane w 2006 r., z uwagi na niezmienione brzmienie art. 207 Kodeksu karnego, wciąż nie straciło na aktualności. Stąd dokonując oceny poszczególnych stanów faktycznych, w pełnym zakresie możemy się na jego treść powołać.
Podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 września 2005 r., sygn. akt: WA 24/05, gdzie wyjasniono między innymi, że
„(…)Z tego też względu zauważyć należało, że istota przestępstwa określonego w art. 207 § 1 k.k. polega na jakościowo innym zachowaniu się sprawcy względem pokrzywdzonej jakże odmiennym od przypadków znieważania, naruszenia nietykalności cielesnej itp. Zakłada ono bowiem zaistnienie przewagi po stronie sprawcy nad ofiarą w zakresie określonego zachowania polegającego na wyrządzaniu rażących dolegliwości psychicznych lub też fizycznych, którym ona nie może się przeciwstawić, bądź może to uczynić w niewielkim stopniu. Czyn kwalifikowany z art. 207 § 1 k.k. jest przestępstwem umyślnym i może być dokonany tylko z zamiarem bezpośrednim. Nie jest zatem możliwe wzajemne znęcanie się małżonków. Natomiast zachowanie się ich może wyczerpywać jednostkowo znamiona przestępstw znieważania bądź naruszania nietykalności fizycznej.”
Stan prawny na dzień: 29 lipca 2015 r.